![](./image.609ec3581a5852b3f853ff46de62278cb32e82c90.850x250.jpg)
Legenda o Dębach Rogalińskich
Po latach rozłąki Lech, Czech i Rus spotkali się ponownie na ziemiach pierwszego z braci. Tego wieczoru ucztowali w najlepsze, kiedy jeden z mężczyzn rzucił pomysł, który po chwili zachwycił wszystkich: „Stwórzmy nowe miasto!”. Zanim jednak plan wszedł w życie, bracia spędzali czas niemalże na samych przyjemnościach.
W związku z tym pewnego dnia wybrali się na polowanie. Wiedzieli, że wyprawa może się przeciągnąć, toteż zapakowali koce, zaprzęgli konie i wyruszyli w drogę. Postanowili tym razem dać spokój niedźwiedziom i jeleniom; chcieli upolować prawdziwego giganta – łosia.
I tak oto bracia wędrowali po gęstych puszczach i ciemnych lasach, szukając odpowiedniego łowu. Nie spostrzegli się nawet, gdy zastała ich ciemna noc. Zgodnie doszli zatem do wniosku, że muszą odpocząć i ogrzać się przy ognisku.
Lech, Czech i Rus rozłożyli się wygodnie z dala od leśnej ścieżki i zapadli w regenerujący, głęboki sen. W pewnym momencie jednak Czech zbudził się, a oczom jego ukazało się całe stado przepięknych rogaczy. Mężczyzna cichaczem zbudził swoich braci, uważając jednocześnie, by nie spłoszyć zwierzyny.
Lech i Rus natychmiastowo porwali łuki i strzały, po czym wsiedli na konie i ruszyli w bój. Po chwili jednak zarówno bracia, jak i łosie, znaleźli się na wielkiej zielonej polanie otoczonej potężnymi dębami.
„Ten największy, głowa rodziny, będzie idealny” – szepnął Rus do Lecha, a to tylko podburzyło mężczyznę do oddania ostatecznego strzału. I gdy już był gotowy do zabicia zwierzęcia, oczom jego ukazał się druid, który ochronił rogacza swoją piersią.
„Nikt nie będzie zabijał zwierzyny w świętym gaju!” – przemówił kapłan, a Lech natychmiastowo opuścił broń. To właśnie wtedy mężczyźni spostrzegli wielki pomnik Światowida, który do tej pory przysłonięty był przez mosiężne drzewa.
Lech, Czech i Rus zeskoczyli szybko ze swoich koni i zaczęli kłaniać się przed bóstwem. Nic zatem dziwnego, że wściekłość druida minęła bardzo szybko. Kapłan przyjął gości w swoich progach i poczęstował ich wybornym miodem.
W zamian za okazany szacunek druid nazwał trzy dęby imionami trójki braci. Lech natomiast nakazał swoim wojom wybudować w pobliżu polany wspaniałą gontynę, uważając przy tym, by w żadnym stopniu nie naruszyć drzew. Wtedy to właśnie rozpoczęła się historia Rogalina – osady, która powoli powstawała wokoło dębów.
Czas mijał nieubłaganie, a nad krajem Polan dowództwo przejął Mieszko I, który postanowił wprowadzić do kraju religię chrześcijańską. Udał się więc jednego dnia do świętego miejsca w pobliżu Rogalina, by ustawić tam mosiężny drewniany krzyż, będący symbolem obranej wiary.
Mieszko I nie pozwolił jednak użyć drewna z pobliskich drzew – bardzo dobrze znał bowiem historię owych dębów, a także opowieści o Lechu, Czechu i Rusie. Mimo że dęby były w bardzo złym stanie, książę nakazał swym poddanym przywołać biskupa, który to miał poświęcić korony drzew i całą roślinność rozpościerającą się wokół.
Mieszko I odratował w ten sposób dęby, a te nazwane imionami trzech braci stoją w Rogalinie po dziś dzień. Obecnie są atrakcją dla zaciekawionych turystów.
![Bajki dźwiękiem pisane](./image.f075299d96be72595e3df966e2eb3643ac2d5d710.600x250.jpg)
Wydarzenie "Bajki Dźwiękiem Pisane" odbędzie się już w najbliższą niedzielę (12 stycznia) w Państwowej Szkole Muzycznej im. Mieczysława Karłowicza w K
![](./image.609ec3581a5852b3f853ff46de62278cb32e82c90.110x75.jpg)
![](./image.f075299d96be72595e3df966e2eb3643ac2d5d710.110x75.jpg)
![](./image.9364561e3bb14491d66f326d0e62b8898c53f27c0.110x75.jpg)
![](./image.522b4d2eb404aadd2312c320ec7c2762a72dee0a0.110x75.jpg)
![](./image.4593b6a23f29a09d65aed8f7ae8436e1649cd2070.110x75.jpg)
![](./image.a89ddcb17acf33c6301fc6b0e66e5d400fa54f27.110x75.jpg)
![](./image.46bb183a2e90850d7db1871d5aa4382b03ae75150.110x75.jpg)
![](./image.48a7620db0f967f31b5718f27ee2dc808f6b19990.110x75.jpg)
Skomentuj artykuł